2 stycznia 2013

Nowy Rok

Cześć!
Na początku coś na 2013r. 
Tak więc życzę Wam spełnienia marzeń, zrealizowania celów, radości z życia, obiektywnego patrzenia na świat, dużo zdrowia, szczęścia i żeby ten rok był lepszy od tamtego.

Troszkę śpiąca wracam już w 2013 roku! :) Jeszcze nie udało mi się odespać Sylwestra, a to wszystko przez szkołę. Zazdroszczę tym, którzy dziś również cieszyli się odpoczynkiem w domu...Jak witaliście Nowy Rok? Ja świetnie się bawiłam. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ udało mi się zakończyć troszkę nudny rok i rozpocząć, mam nadzieję, że ciekawszy, w miłym towarzystwie. 
Zawsze dziwi mnie to, iż ludzie, nie wiem z jakiego powodu, fajerwerki puszczają już od samego rana, a nawet kilka dni wcześniej. Niedawno również tego doświadczyłam. Zabawne w sumie było to, że o północy tylko niewielka ilość ludzi wyszła strzelać petardami. Owszem, było ich całkiem sporo, ale cały czas puszczały je te same osoby. Wniosek nasuwa się automatycznie - większość nie mogąc doczekać się 12, wita Nowy Rok trochę wcześniej, co jest dziwne i nie ma żadnego efektu, ponieważ fajerwerki o 12 w dzień, a o 12 w nocy, to jest różnica, nawet ze względu na widoczność. Sama nie wiem czemu o tym mówię, tak po prostu. Może szokuje to tylko mnie, gdyż ja nigdy tak nie robiłam i Wy macie na ten temat zuupełnie inne zdanie :) 






Pozdrawiam, Ula :)

3 komentarze:

  1. Też tego nie rozumiem.. Zupełnie jak rzucania petard z balkonu -______-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na głowy innym, co tam!
      niech się rozerwą sąsiedzi z dołu! :D

      Usuń
  2. Też tego nie rozumiem, ale wszędzie jest tak samo i nie sądzę, żeby to się mogło zmienić .. Mój sąsiad nawet latem puszcza fajerwerki, więc zdążyłam się już przyzwyczaić .. No cóż :D

    OdpowiedzUsuń